po prostu genialny film. :)
zanim skomentujecie moją wypowiedź weźcie proszę pod uwagę, że jestem fanem świata FF VII więc moja opinia jest baaaaardzo subiektywna.
a o samym filmie:
- świetne animacje
- dobra ścieżka dźwiękowa
- miejscami typowy japoński humor rodem z anime
- wyraziste postacie
- wciągająca fabuła
- właściwa dla Square Enix zaduma nad egzystencją
- bardzo dobre sceny walk
- i wiele więcej...
polecam.
Ja również jestem bardzo wielkim fanem FF7 i myślałem, że każdy wielki fan powinien się właśnie zawieść na tym filmie :<
Ścieżka dźwiękowa, grafika i wykonanie jest oczywiście niesamowite, ale fabuła to praktycznie nic względem gry.
Pierwsza część, to pokazanie problemu, a druga to już ciągła jatka... Wg mnie nie tak powinna wyglądać kontynuacja takiej fabuły. W ogóle takie projekty, które miałyby niby pokazać niektóre zagadnienia z gry w inny sposób, są według mnie niepotrzebne. Gra się spokojnie sama broni.
to moja pierwsza przygoda z FF i zostałam zauroczona :) Strasznie podobała mi się animacja, efektowne walki... no po prostu bomba :) Fanką grania w gry nie jestem, więc pewnie po grę nie sięgnę ale chętnie obejrzałabym więcej takich filmów :)
Filmy, arcydzieło kto grał w f77 znał dobrze ten świat a potem oglądał ten film najlepiej z oryginalnym głosami nie po angielsku to jest coś jestem wniebowzięty 10/10
mistrzostwo świata, ale tylko w oryginale (tak jak pisał Dybybcio) czuje się prawdziwy klimat. oglądałem kiedyś bez grania w grę i trochę się gubiłem ale teraz jestem świeżo po skończeniu gierki i stwierdzam, że ten film idealnie kończy historię. 10/10. pozdrawiam wszystkich fanów FF7 i FF8
ludzie najpierw zagrac i skonczyc ff 7 polecam(sam ukonczylem ja z 5 razy) wtedy fabula jest jasna i przejrzysta dla mnie osobiscie przekozak
Film ma wiele błędów i nielogiczności, czasami wręcz porażających, ale... moja ocena nie może być inna jak 10/10. Od 1997 roku fajnal jest częścią mojego życia, i dlatego nawet najgorsze błędy nie są w stanie obrzydzić mi filmu z bohaterami z którymi tyle przeżyłem. Chociaż gdybym nie był fanboyem to pewnie dałbym mu "tylko' 7.
Jako czysty fan service, film sprawdza się w miarę nieźle, ale mam wrażenie jest to jednak kino skonstruowane według japońskiego wzorca anime. Widać to szczególnie po latach, gdy wypuszczono FF7Remake, który rozmachem i swoją "filmowością" może konkurować z amerykańskimi produkcjami.