PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106385}
7,5 19 723
oceny
7,5 10 1 19723
Final Fantasy VII: Advent Children
powrót do forum filmu Final Fantasy VII: Advent Children

Alegoria chrześcijaństwa w japońskim wydaniu?
Bohaterzy szukający przebaczenia za grzechy przeszłości odnajdują je w kościele podczas ceremonii do złudzenia przypominającej chrzest.
Główny bohater Cloud pełni rolę w filmie przypominającą mesjasza, a ostatnia scena jest żywcem wzięta z Nowego Testamentu, w której Jezus chrzci w Jordanie.
Dodam również, że jestem ateistą, mimo to odniesienia do chrześcijaństwa rzuciły mi się momentalnie w oczy. Nie jestem również fanem Japoni. Co więcej jestem zagorzałym prześmiewcą wszelkiego rodzaju anime, a w Final Fantasy nigdy nie grałem.
Możliwe, że tego filmu nie zrozumiałem, dlatego założyłem temat żeby skonfrontować moje spostrzeżenia z innymi.

Film oceniam na 6/10 (przede wszystkim za ciekawe, pobudzające wyobraźnię uniwersum i imponujące wykonanie graficzne), choć obiektywnie nie zasługuje zapewne na więcej niż 5/10. Rozumiem natomiast, że fani serii Final Fantasy ocenią film wyżej.

ocenił(a) film na 7
EN666CE

Przyznam szczerze, że nie wpadłabym na coś takiego... Jeśli nie jest to nadinterpretacja, to co najwyżej tak jak w przypadku Evangeliona elementy te jako egzotyczne dla japońskiego widza są jedynie nie mającymi większego znaczenia ozdóbkami.
Tego filmu nie ma co rozumieć, ładnie wygląda i na tym należy się się skupić, bo skupiając się na czym innym można go znienawidzić (zwłaszcza porównując jakość fabuły gry i filmu).
Takie przynajmniej jest moje zdanie.

ocenił(a) film na 5
EN666CE

Też rzuciło mi się to w oczy i myślę, że możesz mieć rację. Nawiązania do kultury chrześcijańskiej są bardzo częste w anime, ponieważ, tak jak zauważyła Animefanka, są to elementy dla Japończyków zupełnie egzotyczne i stąd interesujące.
Sam Final Fantasy znam dobrze, uważam VII za jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) grę w jaką grałem i niestety również uważa, że film obiektywnie zasługuje na 5. To właściwie ochłap rzucony fanom. Mimo to nostalgia się we mnie obudziła i zastanawiam się pomiędzy 6 a 7. Ale chyba jednak dam 6. To że fani gry jak barany poszli za wyciskającym z nich kasę Square Enix widać po średniej, stanowczo za dużej jak na tak słaby i idiotyczny fabularnie film. Ciekawe ile osób dało 10 bez oglądania...

ocenił(a) film na 7
EN666CE

po obejrzeniu pomyślałem dokładnie to samo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones