jaka jest wasza ulubiona postac z FF VII ? ja zawsze najbardziej lubilam Tife i Vincenta :] a naj mniej chyba Aerith... ta jej różowa sukienka :D:D
heh to raczej niewiele ma wspolnego z filmem ale jako wielki fan FF7 wpisze rzecz jasna Clouda ;] Vincenta tez lubilem
Kadaj i Sephiroth. Cloud jest zbyt dramatyczny... a srebrnowłosi przynajmniej jakoś walczyć umieją.
Reno tez jest fajny, duzo smiechu wnosi do filmu tym swoim YO!
Jak dla mnie to: Cloud, Tifa i Vincent. Ostatnio to nawet zrobiłam sobię fryzurkę jak Tifa.
Ja tam lubię SEPHIROTHA, Vincenta, Reno i trójkę srebrnowłosych. A Tifę powinni wymazać! O!
Ja tam lubię SEPHIROTHA, Vincenta, Reno i trójkę srebrnowłosych. A Tifę powinni wymazać! O!
Zgadzam się!! Kadaj jest super! Co prawda dopiero zaczęłam ogląać AC ale już go uwielbiam :D No i ten jego demoniczny uśmiech...
Cloud wymiata rzecz jasna.Lubie tez Vincenta za ten jego mroczny charakterek i malomownosc :)
Ja uwielbiam Reno!!! Jest śliiiiczny^^ Ma świetne texty no i w ogóle baaardzo fajny charakter xD
Lubię też Kadaja,Aeris,Clouda i Tifę i... dobra wystarczy bo zaraz zacznę wszystkich po kolei wymieniać xD
Oczywiście że najlepszy może być tylko i wyłącznie Sephiroth!!! I nie ma dyskusji, że nie !!! :-) A swoją drogą zawsze dużym sentymentem darzyłem postacie Vincenta i Cida. No i może jeszcze Baretta. A w Advent Children na uwage zasługują na pewno także Reno i Rude - fajny duet tworzą :-)
A kogo lubie najmniej? Zdecydowanie Caith Sith, no i tak jakoś nigdy za Tifą nie przepadałem.
Pozdro dla wszystkich fanów Finala!
Dopiero zaczynam poznawać serię, ale moimi ulubionymi bohaterami są zdecydowanie Kadaj i Zack. Lubię jeszcze Tifę ale tylko dlatego, że przypomina mi bohaterkę moich opowiadań. Co do Clouda... Jenova...hardkorova ma rację - jest zdecydowanie zbyt dramatyczny. Szczerze mówiąc żałuję, że akurat za niego musiał zginąć Zack :(
to będzie problem bo ja prawie wszystkich lubię za dużo fajnych postaci wymyślili
1 Sephy i Vincent i basta
2 kadaj reno i rude yazoo i rufus (hociaz w filmie nie mieli zbyt dużo czasu ekranowego) cid
a najmniej to chyba Aeris tifa druga od końca
Cloud, Barret, Red XIII, no i Cid ;) do innych postaci jakoś nie czuje przywiązania i staram się nimi nie grać :)
W filmie tragicznie pokazani (o wygląd mi chodzi), ale cóż... my favs:
Cloudzio, Vinnie i Sephcio... no, a trochę mniej lubię Nanakiego.
Nienawidzę zaś: Tify, Yuffie i Cida... kill them.
Najlepszy oczywiście Cloud:), Vincent, chociaż w grze go nie używalam i Cid za jego nizapomniany sposób biegania<lol>. Za to Tife zaczęłam lubić dopiero po pojedynku z Lozem w grze byla taka...nijaka pzdr
Vincent Valentine ^^ Jest fantastyczny, brawka dla kreatorów
Reno, Squall i srebrnowłosi z AC :)
Tifa jest taka miła i spokojna :) I umie fajnie walczyć ;D
Vincent to poprostu mrr szkoda że tacy po świecie nie chodzą ^^
No nie wiem ja tam sie ciesze, zaminiłby sie taki w Chaosa i zniszczył pół miasta przez przypadek:P
Tylko dwie osoby opowiedziały się za Red'em...a to też moja ulubiona postać. Cudne stworzenie. Gdyby takie po ziemi kroczyły, to chciałbym takiego oswoić.
Lubię też Tifę.
A nie przepadam za Barretem.
Dla mnie Tifa. Za jej upor, wiernosc Cloudowi i to, ze niezle sie bije :D Po prostu scena w kaplicy jest niesamowita o_o Albo jak rzucala Cloudem [mada mada]. Az chce sie ja kochac :D Postacia warta uwagi jest tez Vincent. W wersji japonskiej mial wspanialy glos. Strasznie do niego pasowal.
A ta najmniej lubiana, a nawet znienawidzona, to Aerith. Za fryzure i za to, ze za bardzo skupila na sobie uwage Clodua [ktory powinien byc z Tifa >_< damn u bjtch ;p].
Ja oczywiście najbardziej lubie fantastyczną trójce :) czyli Clouda, Tife (super laska) i Sephirota
hmm... jesli idze o postacie z całego uniwersum. Hojo, Sephirot, Cloud ofkorz, Vinecento, Reeve, Rufus, (jak to ślicznie mówią japończycy)Yuffie (chociaż w Drige of Cerberus była totalnie wnerwiająca), no i w sumei to Cid był wporzo. a z duchów jakby na siłe wybierac to Loz dwał rade.
a kogo nie lubie: Genesis (bleee facet był zupełnie bezpłciowy i przez niego jest szansa na następny niepotrzebny sequel (ukryte zakończenie Dirge), Kadaj ( co za baba ja nie moge, najmniej charkterystyczny villian w całej serii), Lucrecia (za to ze wolała Hojo od Vincenta lol), Denzel i jeszcze kilka by sie znalazło.
W filmie najlepiej wypadł Cloud i Shapiroth. No i Vincento też rade dawał.
Ja najabrdziej lubie Vincent'a... Za nim jest Cloud, Sephiroth, trójca srebrnowłosych i Tifa... A najbardziej to chyba Aerith nie lubię...
zdecydowanie Red XIII :)
nawet bardzo dawno temu była to moja netowa ksywka na wielu forach :)
oj oczywiście Cloud, jest no cóż, poprostu niesamowity- taki tajemniczy;), ale Yazoo z jego długimi jasnymi włosami i świetnie skrojonym płaszczem jest niebywały:)
Jasne, że Cloud, który wcale nie jest dramatyczny.Szkoda że niektórzy źle to interpretują.To introwertyk...jest cichy, małowmówny, nieufny, nieprzystępny i bardzo tajemniczy. UWIELBIAM to w nim! A jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny to...no cóż jak dla mnie najpiękniejsza istota jaka chodziłaby po Ziemi gdyby istniała^^. No i Vincent...bo Vincent ma coś takiego w sobie co magnetyzuje, coś co intryguje, coś co sprawia że chciałaby się poznać jego wszytstki myśli i zakamarki duszy. Również piękna istota, oj piękna ^^