Bardzo dobre anime . Uwielbiam taki humor , jednak mam parę ale , a mianowicie to że
niektóre fillery męczyły i już się chciało pomijać dany odcinek . Druga sprawa to ta cała ,,
Wielka ostateczna walka z z oddziałami Behemota '' , która trwała ledwo pół odcinka , a
skończyła się równie szybko . Zdaję sobie sprawę że anime bardzo odbiega od mangi no
,ale można było to lepiej zakończyć . Tak czy siak bardzo polecam i ode mnie leci 8/10
Popieram, ta cała walka to jakiś żart był chyba, no ale może kiedyś im się odwidzi i zrobią jakąś kontynuację.
Też miałam dać 8, ale stwierdziłam, że kreska taka jak lubię, dawno się tak na żadnym anime nie uśmiałam, nie było za długie. Więc mi się po prostu podobało.
Tylko zakończenie beznadziejne.
Zgadzam się. Najpierw oberzałam anime, potem przeczytałam mangę.
Ale anime nie umywa się do mangi. Szczerze, to trochę zjechali fabułę tą animacją.
Mi się podobało na tyle że dałem [lekko naciągane] 10/10, nie widziałem śmieszniejszego anime, świetne teksty, świetny pomysł na szkołę [syf, bandziory itp.], brakowało mi rozwinięcia wątku miłosnego, ale mówi się trudno.
Ja widziałam śmieszniejsze. Jeśli widziałeś najpopularniejsze anime (Death Note, Naruto, One Piece i inne temu podobne), to polecam Bibougami Ga. A z Beelzebubem przerzucić się na mangę.
Właśnie Beelzebub będzie moją pierwszą mangą [ogólnie nie przepadam, ale z racji że anime skończyło się za wcześnie to muszę obejrzeć].
Trochę anime już obejrzałem, dużo luźnych komedyjek, ale na razie beelzebub bawił mnie najbardziej, wezmę się i za to co podałeś [możesz podać więcej tytułów :)]
Manga jest jeszcze śmieszniejsza (chociaż zdarza się, że tłumacze walą sucharami). Anime w porównaniu do mangi jest słabe. Pisałam o tym nie raz i wciąż będę pisać.
Za samymi komediami nie przepadam, ale takie połączone z shounenem, to czemu nie! Ale siedzę głównie w 'czystym' shounenenie, a tam są momenty komediowe, ale nie ma ich za wiele.
Z tego, co mogę Ci polecić, to oprócz wyżej wymienionego Binbougami Ga, obejrzyj jeszcze Fairy Tail (jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś), bo i tam są świetne momenty komediowe. Z mangą nie ma szału, ale anime jak najbardziej.