Takie gry ciągle jeszcze nie są zbyt popularne w Polsce.

Zgadzam się z tobą. Osobiście nie grałem w BbS, ale grałem w inne części Kingdom Hearts (Kingdom Hearts, Kingdom Hearts II, Kingdom Hearts Re:coded, Kingdom Hearts 358/2 Days i oczekuję na Kingdom Hearts: Dream Drop Distance), a wiele scenek z BbS oglądałem na Youtube (Są minimalne szanse, że w to kiedykolwiek zagram. Szkoda... ;( ).
Tak jak inne części KH, Birth by Sleep od razu zachwyca fabułą. Mnie osobiście historia Ventusa i Aquy (Terra jakoś tak nie przypadł mi do gustu. Może jak bym w to zagrał, to bym zmienił zdanie.) wzruszyła bardziej niż nawet Roxasa (a 358/2 Days ubóstwiałem za fabułę). Jak widzę, system walki jest taki, jak ten w Re:coded (w końcu to właśnie BbS to zapoczątkowało) i mi się on podoba. Do grywalności nigdy się nie czepiałem, ponieważ gry z tej serii zawsze były cholernie grywalne. Światy... Wiele nowych, i mi się to podoba. Choć większość tych nowych to światy "księżniczkowe", czyli takie z jakimiś zamkami i księżniczkami, ale to w sumie aż tak bardzo mi nie przeszkadza. Choć fajnie by było, gdyby był mój ulubiony świat: The World That Never Was, ale jest Radiant Garden, więc nie jest źle. ;)
Grafika jak zwykle na wysokim poziomie. Wszystko jest kolorowe i piękne.
Jedną z najbardziej przeze mnie uwielbianych rzeczy zostawiłem sobie na koniec.
I chodzi mi o soundtrack.
No powiedzmy sobie szczerze: w serii KH jest on przepiękny. Jak widać, Birth by Sleep wcale nie chce być gorsze od innych części i to ciągle zachwyca. Moje ulubione w tej części to "Ventus' Theme" i "Dearly Beloved (Wersja BbS)".
Tak się rozpisałem, choć nawet w to nie grałem. O_O. Ale tak czy tak polecam. Każda część KH jest wspaniałą grą i ta na pewno też. Czasem żałuję, że nie mogę w nią zagrać...

Gra świetna, historia piękna, grywalność znakomita, dużo nowych światów. Nie będę się rozpisywać o aspektach technicznych i fabularnych tej serii, gdyż kolega powyżej powiedział wszystko co trzeba.
Powiem tylko, że świat Aurory wymiata. Ta muzyka, ta grafika. Przepiękne.
Fabularnie świetnie. Współczuje tylko Terr'ze. Rozumiem, że chcieli podkreślić, że staje on się zły, ale... naprawdę trzeba mieć pecha, żeby ciągle trafiać na łotrów.
Postacie fajne i dające się lubić.
Muzyka... Ponieważ jestem fanką wszelakich soundtrack'ów z gier RPG, rozpiszę się o tym aspekcie. Muzyka świetna. Od Thema Venusa,czy Terry, po "Master Tell Me The Truth" z Final Mixa. Ze wszystkich gier KH, uważam, że ta ma najlepsze muzyczne kawałki. Oczywiście to moja osobista opinia, ale polecam się zagłębić w tę piękne kompozycje, radujące (moje) uszy.
Podsumowując gra wywarła na mnie ogromne wrażenie, nie tylko piękna fabuła, świetna muzyka,czy inne sprawy techniczne, ale także świetna animacja różnych comboss'ów.
Jest moja osobista ulubiona z serii KH.
Teraz idę smutać, że nie mam Nintendo 3Ds (KH BbS 2, które także zapowiada się niesamowicie).

Gra bardzo fajna, niestety jeszcze nie przeszedłem ostatniego bossa Terry. Mam tylko nadzieję, że w Kingdom Hearts III będzie możliwość gry jako Terra, podczas walki o swoje ciało z Pażdziochem (Xehanortem)